Wiadomości
Dokąd zmierza TikTok?
19 kwietnia 2023
Chińska, jak się okazuje już najsłynniejsza na świecie platforma społecznościowa z założenia miała być kreatywnym miejscem dedykowanym nastolatkom, którzy mają tworzyć i oglądać krótkie klipy wideo. Dlaczego więc dziś rządy kilku państw zakazują TikToka, a organizacje prorodzinne biją na alarm?
BEZPŁATNIE, BEZ LIMITU, BEZ KONTROLI
W ten sposób najprościej można zobrazować oddziaływanie TikToka, jest tak powszechny m.in. dlatego, że nie trzeba za korzystanie z platformy płacić, co jest przyczyną nielimitowanego publikowania przeróżnych, często nawet niemądrych treści przez młodych. To powoli prowadzi też do zatarcia się kontroli czasu, który spędzają w tym medium społecznościowym. Co więcej, publikowane treści zaczęły zmierzać w stronę, która okazała się nie do przyjęcia nawet dla niektórych użytkowników. Chodzi tu przede wszystkim o ich szkodliwość, niedopasowanie do wieku odbiorców lub fake newsy. Jak podają Wirtualnemedia, w pierwszym kwartale ubiegłego roku z TikToka zostało usuniętych 102 mln klipów wideo, które nie spełniały regulaminu tej platformy. Większość zablokował już sam algorytm przed emisją.
WYCIEKI DANYCH
Kiedyś jeden z ekspertów badających media społecznościowe powiedział z ironią, że kiedyś służby potrzebowały
dużo papieru i teczek, aby zbierać w nich informacje np. o konkretnych osobach (kluczowe jest tu słowo „zbierać” i zdobywać informacje), a dziś użytkownicy sieci sami je dostarczają. Takimi elektronicznymi teczkami są właśnie platformy społecznościowe; wyjątkiem oczywiście nie jest TikTok. Publikowanie treści wideo dużo o nas mówi, czym się zajmujemy, interesujemy, jakie mamy poglądy. Platforma pozwala na przekazywanie informacji o użytkownikach ze Stanów Zjednoczonych do chińskiej centrali – koncernu, który jest właścicielem TikToka. Kluczowe jest tu pytanie: w jakim celu?
SIEĆ POLITYCZNYCH WPŁYWÓW
Polityka dzieje się dziś także wirtualnie i wbrew pozorom to tu ma jeszcze większą siłę oddziaływania. Jeśli wobec platformy zaczynają być wysuwane podejrzenia o sprzyjanie szpiegostwu na rzecz danego kraju, to sytuacja nie może być zbagatelizowana. Dlatego Biały
Dom nakazał agencjom rządowym wyeliminowanie w ciągu 30 dni chińskiej aplikacji Tik Tok z federalnych urządzeń i systemów. Przyczyną jest ryzyko szpiegowania użytkowników podczas używania tej aplikacji. Te informacje pokazują, że media społecznościowe to nie tylko niewinna zabawa dla młodzieży, ale także potężne narzędzie wpływu na światowe gospodarki, poprzez chociażby kształtowanie wyborów konsumenckich.
POWSTRZYMAĆ UZALEŻNIENIA
Na koniec krótki, ale bardzo ważny apel. Młodzi coraz łatwiej uzależniają się od sieci, która ma też na nich coraz większy wpływ, na ich życie, zdrowie, wybory od tych zakupowych po te światopoglądowe i polityczne.
Dlatego niezwykle ważnym zadaniem rodziców, nauczycieli, mediów jest wczesna interwencja, kontrola i informowanie o korzyściach i zagrożeniach płynących z użytkowania mediów społecznościowych. Niech przestrogą
będą statystyki, według których coraz więcej i młodsze dzieci potrzebują specjalistycznej terapii, by uwolnić się od chorobliwego korzystania z Internetu.
BEZPŁATNIE, BEZ LIMITU, BEZ KONTROLI
W ten sposób najprościej można zobrazować oddziaływanie TikToka, jest tak powszechny m.in. dlatego, że nie trzeba za korzystanie z platformy płacić, co jest przyczyną nielimitowanego publikowania przeróżnych, często nawet niemądrych treści przez młodych. To powoli prowadzi też do zatarcia się kontroli czasu, który spędzają w tym medium społecznościowym. Co więcej, publikowane treści zaczęły zmierzać w stronę, która okazała się nie do przyjęcia nawet dla niektórych użytkowników. Chodzi tu przede wszystkim o ich szkodliwość, niedopasowanie do wieku odbiorców lub fake newsy. Jak podają Wirtualnemedia, w pierwszym kwartale ubiegłego roku z TikToka zostało usuniętych 102 mln klipów wideo, które nie spełniały regulaminu tej platformy. Większość zablokował już sam algorytm przed emisją.
WYCIEKI DANYCH
Kiedyś jeden z ekspertów badających media społecznościowe powiedział z ironią, że kiedyś służby potrzebowały
dużo papieru i teczek, aby zbierać w nich informacje np. o konkretnych osobach (kluczowe jest tu słowo „zbierać” i zdobywać informacje), a dziś użytkownicy sieci sami je dostarczają. Takimi elektronicznymi teczkami są właśnie platformy społecznościowe; wyjątkiem oczywiście nie jest TikTok. Publikowanie treści wideo dużo o nas mówi, czym się zajmujemy, interesujemy, jakie mamy poglądy. Platforma pozwala na przekazywanie informacji o użytkownikach ze Stanów Zjednoczonych do chińskiej centrali – koncernu, który jest właścicielem TikToka. Kluczowe jest tu pytanie: w jakim celu?
SIEĆ POLITYCZNYCH WPŁYWÓW
Polityka dzieje się dziś także wirtualnie i wbrew pozorom to tu ma jeszcze większą siłę oddziaływania. Jeśli wobec platformy zaczynają być wysuwane podejrzenia o sprzyjanie szpiegostwu na rzecz danego kraju, to sytuacja nie może być zbagatelizowana. Dlatego Biały
Dom nakazał agencjom rządowym wyeliminowanie w ciągu 30 dni chińskiej aplikacji Tik Tok z federalnych urządzeń i systemów. Przyczyną jest ryzyko szpiegowania użytkowników podczas używania tej aplikacji. Te informacje pokazują, że media społecznościowe to nie tylko niewinna zabawa dla młodzieży, ale także potężne narzędzie wpływu na światowe gospodarki, poprzez chociażby kształtowanie wyborów konsumenckich.
POWSTRZYMAĆ UZALEŻNIENIA
Na koniec krótki, ale bardzo ważny apel. Młodzi coraz łatwiej uzależniają się od sieci, która ma też na nich coraz większy wpływ, na ich życie, zdrowie, wybory od tych zakupowych po te światopoglądowe i polityczne.
Dlatego niezwykle ważnym zadaniem rodziców, nauczycieli, mediów jest wczesna interwencja, kontrola i informowanie o korzyściach i zagrożeniach płynących z użytkowania mediów społecznościowych. Niech przestrogą
będą statystyki, według których coraz więcej i młodsze dzieci potrzebują specjalistycznej terapii, by uwolnić się od chorobliwego korzystania z Internetu.
