Wiadomości
Marketing wirusowy. Promuj markę inaczej
28 stycznia 2022
Tradycyjna reklama przechodzi do historii. Nikt nie chce tracić czasu na oglądanie informacyjnych spotów lub czytanie opisów produktu. Dziś trzeba inaczej – zaciekawić, rozbawić, wywołać emocje w taki sposób, by ktoś chciał opowiedzieć o tym innym.
POZYTYWNIE ZAINFEKOWANI
By maksymalnie wykorzystać najlepszy dziś kanał reklamowy, jakim są media społecznościowe, wymyślono
marketing wirusowy, inaczej nazywany viral marketingiem. Chodzi o zwiększenie świadomości na temat produktu bądź marki. Zmienia się jednak sposób zatrzymania uwagi potencjalnego klienta. Użytkownika mediów zaciekawiamy bądź rozbawiamy; a ten, uznając treść reklamy za atrakcyjną, przekazuje dalej swoim znajomym. Przekaz rozprzestrzenia się w sieci jak wirus. Tzw. viralem może być hasło, mem, animacja, fikcyjna postać bądź scenka sytuacyjna.
CECHY DOBREGO VIARALU
Celowość. Viral musi być przemyślany. Ma służyć marce, budować jej pozytywny wizerunek. Jeśli zostanie wpuszczony do sieci, jak wirus będzie się rozprzestrzeniał. Jeśli nie będzie miał trafnie obranego celu, może przynieść wiele szkody, będąc cytowany i rozpowszechniany. Emocjonalność. Każdy lubi, gdy produkt lub marka budzi w nim dobre emocje, jak radość, szczęście, wspomnienia z dzieciństwa czy poczucie prestiżu i wyjątkowości.
Żywotność. Celowy komunikat wirusowy jest dobry, gdy trwa długo. Nienachalność. Jeśli tworzymy materiał wirusowy, należy unikać mieszania go z klasyczną reklamą. Dziś odbiorca woli rozpowszechniać informacje budzące
śmieszne skojarzenia z daną firmą, niż zaszyfrowaną w takiej wirusowej treści reklamę.Marketing wirusowy.
ZALETY I WADY MARKETINGU WIRUSOWEGO
Z zalet to przede wszystkim docieranie do bardzo szerokiego grona odbiorców po stosunkowo niskich kosztach.
Polecanie produktu marki przez tzw. zwykłych użytkowników, którzy - poprzez rozpowszechnianie viralu - angażują się w kampanię promocyjną, zwiększa jej wiarygodność i buduje zaufanie. Niski koszt produkcji marketingu jednocześnie nie określa ram czasowych trwania tego rodzaju kampanii, która wpuszczona do sieci „żyje własnym życiem”. I w tym miejscu kilka słów o wadach. Tracimy pełną kontrolę nad rozpowszechnianą treścią, viral może być hejtowany, a ciężko jest wycofać z obiegu taką reklamę.
FORMY MARKETINGU WIRUSOWEGO
Klienci demonstrują poparcie. Sprowadza się to do umieszczenia na stronie internetowej firmy lub na jej fanpage’u tzw. deklaratora sympatii, dzięki któremu klienci będą mogli za pomocą jednego kliknięcia pozytywnie wypowiedzieć się o firmie. Chodzi np. o przycisk „Lubię to” na Facebooku albo „+1” na Google. Zachęcanie do polecenia. Poprzez stronę firmy można nakłaniać konsumenta do polecania produktu lub marki znajomym, np. poprzez umieszczenie rekomendacji „Poleć nas” albo w stopce e-mailowej. Publikowanie tzw. treści samosiewnych, czyli np. interesujących filmików na YouTubie albo wartościowych artykułów. Ma to sprawić, że użytkownicy będą udostępniać te treści lub rozsiewać linki swoim znajomym.
By maksymalnie wykorzystać najlepszy dziś kanał reklamowy, jakim są media społecznościowe, wymyślono
marketing wirusowy, inaczej nazywany viral marketingiem. Chodzi o zwiększenie świadomości na temat produktu bądź marki. Zmienia się jednak sposób zatrzymania uwagi potencjalnego klienta. Użytkownika mediów zaciekawiamy bądź rozbawiamy; a ten, uznając treść reklamy za atrakcyjną, przekazuje dalej swoim znajomym. Przekaz rozprzestrzenia się w sieci jak wirus. Tzw. viralem może być hasło, mem, animacja, fikcyjna postać bądź scenka sytuacyjna.
CECHY DOBREGO VIARALU
Celowość. Viral musi być przemyślany. Ma służyć marce, budować jej pozytywny wizerunek. Jeśli zostanie wpuszczony do sieci, jak wirus będzie się rozprzestrzeniał. Jeśli nie będzie miał trafnie obranego celu, może przynieść wiele szkody, będąc cytowany i rozpowszechniany. Emocjonalność. Każdy lubi, gdy produkt lub marka budzi w nim dobre emocje, jak radość, szczęście, wspomnienia z dzieciństwa czy poczucie prestiżu i wyjątkowości.
Żywotność. Celowy komunikat wirusowy jest dobry, gdy trwa długo. Nienachalność. Jeśli tworzymy materiał wirusowy, należy unikać mieszania go z klasyczną reklamą. Dziś odbiorca woli rozpowszechniać informacje budzące
śmieszne skojarzenia z daną firmą, niż zaszyfrowaną w takiej wirusowej treści reklamę.Marketing wirusowy.
ZALETY I WADY MARKETINGU WIRUSOWEGO
Z zalet to przede wszystkim docieranie do bardzo szerokiego grona odbiorców po stosunkowo niskich kosztach.
Polecanie produktu marki przez tzw. zwykłych użytkowników, którzy - poprzez rozpowszechnianie viralu - angażują się w kampanię promocyjną, zwiększa jej wiarygodność i buduje zaufanie. Niski koszt produkcji marketingu jednocześnie nie określa ram czasowych trwania tego rodzaju kampanii, która wpuszczona do sieci „żyje własnym życiem”. I w tym miejscu kilka słów o wadach. Tracimy pełną kontrolę nad rozpowszechnianą treścią, viral może być hejtowany, a ciężko jest wycofać z obiegu taką reklamę.
FORMY MARKETINGU WIRUSOWEGO
Klienci demonstrują poparcie. Sprowadza się to do umieszczenia na stronie internetowej firmy lub na jej fanpage’u tzw. deklaratora sympatii, dzięki któremu klienci będą mogli za pomocą jednego kliknięcia pozytywnie wypowiedzieć się o firmie. Chodzi np. o przycisk „Lubię to” na Facebooku albo „+1” na Google. Zachęcanie do polecenia. Poprzez stronę firmy można nakłaniać konsumenta do polecania produktu lub marki znajomym, np. poprzez umieszczenie rekomendacji „Poleć nas” albo w stopce e-mailowej. Publikowanie tzw. treści samosiewnych, czyli np. interesujących filmików na YouTubie albo wartościowych artykułów. Ma to sprawić, że użytkownicy będą udostępniać te treści lub rozsiewać linki swoim znajomym.
